top of page
Szukaj

Dbam i mam.

Cześć,

Witam Cię w kolejnym, drugim dopiero - ale od czegoś przecież trzeba zacząć, wpisie na blogu Keramikos - Polska i choć jego niezapisany podtytuł to „nie tylko o piecach” to dziś pozostaniemy jednak w temacie pieców. A konkretniej w temacie dbania o nie, by jak najdłużej sprawnie nam służyły.

Tak jak ostatnio, wpis ten kieruje przede wszystkim do początkujących ceramików, ale i również do tych z większym doświadczeniem i zapraszam ich do podzieleniem się swoimi doświadczeniami, właśnie dla tych którzy mają ich mniej lub wcale.

A więc bez wstępnych ceregieli przejdźmy do rzeczy.




Jak dbać o piec?

Po co w ogóle dbać o piec? Pomimo kwestii ideologicznych takich jak kultura pracy i dbałość o jej wykonywanie, to najprostszą odpowiedzią jest to, co napisałem parę linijek powyżej - by nam długo i sprawnie służył. Szczerze mówiąc uważam że powinniśmy dbać o wszystkie nasze posiadane dobra, wydłużając tym ich żywotność i czas, jaki mogą nam służyć i być z nami.

Zarówno dotyczy to tych małych, niedrogich przedmiotów codziennego użytku, jak i tych większych, droższych, odświętnych i luksusowych. Myślę, że piec do wypału ceramiki nie klasyfikuje się do kategorii odświętnych i luksusowych, ale na pewno kwalifikuje się do kategorii tych drogich lub droższych dóbr. Czasem jego zakup pochłania nasze wieloletnie oszczędności, czasem nosimy się z decyzją zakupu przez tygodnie lub nawet miesiące a czasem to sprawa impulsu, lub podjętej zimnej i dokładnej kalkulacji. Taki czy inaczej zakup nowego pieca to niemały wydatek, który w stosunku do ceny powinien posłużyć nam dość długo.


Tylko czy tak jest naprawdę?


Czy wysoka cena zawsze gwarantuje długą żywotność i bezproblemowe działanie przez wiele lat ? Dla wszystkich początkujących w tej dziedzinie i rozmyślających nad kupnem swojego pierwszego pieca może być to szokiem, ale odpowiedź brzmi - NIE.

Przez ostatnie dwa lata widziałem setki różnych pod względem wielkości, mocy i użytych technologii pieców rozsianych po całych Niderlandach i Belgii. Widziałem ponad trzydziestoletnie piece, których właściciele dbając o nie nieustannie, utrzymywali w prawie idealnym stanie. Widziałem również piece, które kilka miesięcy od zakupu wyglądały jakby wrzucono do ich środka granat odłamkowy a po eksplozji wymieszano w nich różnokolorowe szkliwa i wciśnięto START.



Prawda jest taka, że wysoka cena pieców nie wynika z ich odporności na zużywanie się, lecz z cen materiałów użytych do jego produkcji. Odporne na wysoką temperaturę cegły izolacyjne oraz żaroodporne powłoki wełny mineralnej, elementy grzewcze z wysokogatunkowej stali, czujniki termoelektryczne, przekaźniki elektromagnetyczne. Wszystko to plus, wykorzystywane patenty i technologie oraz standardowe elementy konstrukcyjne pieców, generują całkiem spore koszty, które nie gwarantują niezawodności i mechanicznej nieśmiertelności.






Czy to oznacza, że tak już musi być i nic na to nie poradzimy ?


Możemy poradzić i to sporo.

Zacznijmy od podstawowego budulca pieca. W większości wypadków jest nim - ogniotrwała cegła izolacyjna z zakresem maksymalnej wytrzymałości cieplnej od 1260°C do nawet 1400°C.

Jej struktura doskonale nadaje się do pracy, jaką wykonuje, czyli do długotrwałego narażania się na bardzo wysoką temperaturę i izolację wytworzonego ciepła wewnątrz pieca.

Niestety ta właśnie struktura czyni ją bardzo podatną na wszelkiego rodzaju mechaniczne uszkodzenia od zarysowań poprzez wykruszenia aż do całkowitego pęknięcia i przełamania się. Niektóre z takich cegieł bez większego problemu można zarysować paznokciem lub odłamać narożnik w palcach.


Dlatego moją pierwszą radą dotyczącą właściwego użytkowania pieca do wypału ceramiki to wszelkiego rodzaju ostrożność o jego cegły, te na zewnątrz i co ważniejsze wewnątrz. Chodzi o uważne wkładanie i wyciąganie z niego prac. Szczególnie wyciąganie, czyli rozładunek pieca już wypaloną twardą ceramiką. Ostre krawędzie talerzy, rzeźb lub innych form, przy nieostrożnym wyjmowaniu, mogą z łatwością głęboko zarysować wnętrze pieca lub nawet ukruszyć jego fragment.


Kolejnym słabym punktem tego rodzaju cegieł to - absorbcja wody. Czyli nasiąkliwość lub wysoka chłonność wilgoci, mówiąc inaczej. Dlatego powinien on stać w suchym i w miarę możliwości w zbliżonej do pokojowej temperatury pomieszczeniu. Niestety, choć jak wielu osobom się wydaje, nie będzie on w stanie pozbyć się całej zaabsorbowanej wilgoci w trakcie swojej pracy (wypalania) Zawarta w cegłach wilgoć może przedostać się przez powłokę wełny ochronnej do stalowej obudowy, powodując korozję, która przenikając z powrotem przez wełnę do cegieł może doprowadzić do osłabienia struktury cegieł, a w krytycznych sytuacjach do spięcia elektrycznego i uszkodzenia układu elektrycznego pieca - dotyczy to w szczególności pieców kręgowych.


Do poważnych uszkodzeń wewnątrz pieca może doprowadzić również nie do końca wysuszona glina lub zawarte w niej pęcherze z powietrzem. W pierwszym przypadku zbyt szybkie ogrzanie wody zawartej w glinie doprowadzi do jej zagotowania, czyli przejścia ze stanu cieczy w gaz, który pod wpływem ciśnienia doprowadzi do eksplozji.


W drugim przypadku będzie podobny scenariusz, z tym że już zawarte w glinie powietrze (gaz) szybko podgrzewane, zacznie się rozprężać i rozpychać, czego efektem będzie taka sama eksplozja a w najlepszym wypadku pęknięcie wypalanego obiektu. A więc urabiajmy glinę długo i namiętnie i równie starannie ją suszmy.



Moja następna sugestia będzie dotyczyła szkliw oraz doboru odpowiedniej masy ceramicznej, a konkretnie chodzi o dobór materiałów pod względem maksymalnej temperatury. Wiele pieców, które trafiają do nas na serwis lub są naprawiane u klientów noszą lśniące i kolorowe znamiona kreatywnej wyobraźni i zdolności dekoratorskich ich właścicieli. Czyli małe a czasem całkiem spore, wtopione w strukturę cegieł plamy, rozlanych i roztopionych na spodzie i ściankach pieca szkliw. W większości wypadków jest to nieodpowiedni dobór szkliwa do temperatury wypału. W skrajnych przypadkach nieodpowiedni dobór masy ceramicznej do temperatury wypału, co skutkuje całkowitym roztopieniem wypalanego obiektu. Usunięcie takiej zeszklonej i wtopionej w cegły plamy jest praktycznie niemożliwe bez uszkodzenia struktury cegieł. O skutkach rozlanego lub rozpryskanego szkliwa na elementach grzewczych wspominałem w poprzednim wpisie.



Ostatnią już kwestią, jaką chcę poruszyć odnośnie do prawidłowego użytkowania pieca, to jego maksymalna temperatura. Wiele razy rozmawiając z klientami porównywałem ich piec do samochodu.

Pytałem wtedy:


- Masz samochód ?

- Jasne, odpowiadali.

- Jaka jest jego maksymalna prędkość ?

- Chyba 220 km na godzinę.

- Zawsze jeździsz z tą prędkością ?

- Nie ! Nigdy ! Przecież by się zużył szybko a po drugie to niebezpieczne.

- To, czemu pieca nie traktujesz tak samo, tylko eksploatujesz go do maksimum jego możliwości ?


Przeważnie wtedy zapada krótka chwila ciszy, po której odpowiadali, że nie patrzyli nigdy na to w taki sposób. Maksymalna temperatura pieca to - jego maksymalna temperatura i częste poddawanie go takiej skrajności na pewno znacznie przyspieszy jego eksploatację, a w szczególności jego elementy grzewcze. Więc jeśli zamierzasz wypalać często ( oprócz biskwitu) na 1250°C nie kupuj pieca o takiej właśnie temperaturze maksymalnej, tylko taki który może wytrzymać np. 1320°. Wypalając poniżej maksymalnej temperatury przedłużysz żywotność elementów grzewczych jak i całego pieca.


To tyle na dziś. Mam nadzieje, że wpis był pomocny a wszystkich, którzy chcieliby się podzielić swoimi doświadczeniami lub opiniami, zapraszam do rozmowy i komentarzy.


Pozdrawiam.

Tomasz Barden


Cześć :)


400 wyświetleń2 komentarze

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

2 Comments


Marita Poniatowska
Marita Poniatowska
Dec 12, 2023

Uprzejmie proszę o wyrażenie swojego zdania na mój problem z piecem. Klientka przyniosła do wypału po szkliwione nietypowym szkliwem prace (?) i zadała temp wypału 1250 st C.. Mam piec szafkowy ok 100 litrowy. ze spiralami umieszczonymi na spodzie i bocznych ścianach. Półki są czyszczone i zabezpieczane bielikiem do półek. Po kolejnej usłudze wypalania prac klientki doszło do przyklejenia sie miejscowego wypalanych przedmiotów do podkładek m.in. krzyżyków, a krzyżyki do półek. Zauważyłam też. że spirale w ściankach pieca są pokryte szarym nalotem. Niektóre odcinki spirali są wręcz posklejane odcinkami tym nalotem. Wydaje mi się, że prace klientki są pokryte "innowacyjnym” (dla mnie) grudkowym szkliwem” i ma inne (?) wymagania termiczne niż podała klientka. Nałożenie szkliwa chyba proszkowego wygląda na natr…

Edited
Like
Tomasz Barden
Tomasz Barden
Dec 12, 2023
Replying to

Witam serdeczne, szczerze mówiąc to nie spotkałem się jeszcze z taką sytuacją, ale jeśli otrzymałbym kilka zdjęć tych „posklejanych” elementów i wnętrza pieca na adres info@keramikos-polska.com, to mógłbym powiedzieć coś więcej i coś doradzić.


Pozdrawiam serdecznie


Tomasz Barden

Keramikos Polska


Like
bottom of page